Zagadkowe stworzenie ocean wyrzucił na brzeg wyspy Dinagat na Filipinach. Ma ono sześć metrów i waży około dwie tony. Uwagę ludzi przykuł fakt, że ciało stwora pokrywało coś w rodzaju białego futra. Nie było widać oczu stworzenia i nieprzyjemnie pachniał.
Zdjęcia stworzenia zamieściła w mediach społecznościowych Marjorie Cabatingan Aboy. Szybko na pomoc przyszli naukowcy, którzy tłumaczą, że jest to ciało rozkładającego się wieloryba, który umarł około dwa tygodnie temu. Puch na jego powierzchni, który przypomina futro jest wynikiem zaawansowanego stadium rozkładu. Z kolei zapach to pochodna gnicia włókien mięśniowych. Zdaniem ekspertów, ciało wieloryba kryło się na początku w otchłani oceanu, jednak kiedy procesy rozkładu zaczęły się nasilać, woda wyparła go na powierzchnię.