Sprzedawanie broni Iranowi, krycie braci Chińczyków to wszystko w krótkim terminie jest w interesie Rosji. Bo Rosja dziś destabilizuje. Im więcej kłopotów mają Amerykanie tym dusza rosyjskiego imperium radośniejsza. W dłuższym terminie jest odwrotnie. To Chiny, a nie USA stanowią rzeczywiste zagrożenie. Potężne, przeludnione państwo z ogromny ambicjami graniczące ze słabnącą demograficznie Rosją. Dzisiejsi sojusznicy szybko mogą zamienić się we wrogów. Zresztą po tego przykłady nie trzeba sięgać daleko w rosyjsko-chińską przeszłość.
Na razie polityka Rosji jest sztuką semantyki. Słowu trzeba nadać nowe znaczenie, ponownie je odczytać. Czarne nazwać białym i odwrotnie. Polityka ta jest modna, uprawia ją nie tylko Rosja, jest cała grupa takich krajów. Ale to właśnie Moskwa chce tej grupie przewodzić: Rosja świat widzi inaczej.