Lekcje w ramach edukacji seksualnej mają dotyczyć nie tylko fizjologii, ale także ludzkich emocji. Jak wyjaśniła Greening, przekazywane informacje będą dostosowane do wieku dzieci. I tak w szkołach podstawowych uczniowie dowiedzą się w jaki sposób budować zdrowe relacje interpersonalne. Starszym uczniom przybliżone zostaną problemy zagrożeń wynikających np. z sextingu, pornografii w internecie, a także molestowania seksualnego. Dokładny program ma być dopiero skonstruowany przez członków rządu odpowiedzialnych za edukację. Jak wskazano, obecne zalecenia przygotowane w roku 2000 są już nieaktualne.
Rodzice otrzymają prawo de decydowania
Rząd w swoim projekcie założył, że rodzicom pozostawione będzie prawo do zdecydowania o tym, czy dzieci powinny uczęszczać na tego typu zajęcia. Obecnie, w większości brytyjskich szkół – tych prowadzonych przez lokalne władze – edukacja seksualna jest nauczana.
W planach przedstawionych przez Justine Greening, nowe zasady mają zostać wprowadzone we wrześniu 2019 roku.