Rozstrzygnięcie w sprawie o współodpowiedzialność za śmierć demonstrujących Egipcjan w 2011 roku ogłosił sędzia Ahmed Abdel Kawi. - Sąd uznał, że oskarżony jest niewinny - brzmiała sentencja wyroku. Tym samym zakończył się trwający od 6 lat proces byłego prezydenta kraju. W 2012 roku Hosni Mubarak, jego sześciu doradców oraz minister spraw wewnętrznych Egiptu zostali skazani przez sąd pierwszej instancji na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Już w 2014 roku sąd odwoławczy uchylił jednak ten wyrok. Jako podstawę orzeczenia podał kwestie związane z procedurą sądową. Całą sprawę skierowano wówczas do ponownego rozpatrzenia.
Hosni Mubarak został obalony w 2011 roku podczas tzw. Arabskiej Wiosny Ludów. Walnie przyczyniły się do tego masowe uliczne protesty, które siłą próbowały stłumić służby porządkowe kraju. To właśnie za śmierć ponad 800 manifestujących wówczas Egipcjan sąd chciał skazać 88-letniego dziś prezydenta Egiptu. Mubarakowi ostatecznie udowodniono jedynie przestępstwo korupcji i skazano go na 3 lata więzienia. Swoją karę odbywa obecnie w szpitalu wojskowym w Kairze. Na pobyt w więzieniu nie pozwala mu stan zdrowia.