Donald Trump w serii tweetów, które pojawiły się na jego Twitterze, oskarżył byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamę o to, że ten nakazał podsłuchiwanie go w końcowej fazie kampanii prezydenckiej. Trump nie przedstawił jednak żadnych dowodów na takie działanie Obamy.
Na rewelacje upublicznione przez Trumpa zareagował rzecznik Baracka Obamy, Kevin Lewis, który opublikował oświadczenie w tej sprawie. „Zarówno prezydent Obama, jak ktokolwiek z Białego Domu, nigdy nie zlecił inwigilacji żadnego obywatela Stanów Zjednoczonych. Sugerowanie, że jest inaczej, to po prostu kłamstwo” – napisał Lewis.
„Jak nisko upadł prezydent Obama, by podsłuchiwać moje rozmowy w czasie świętego procesu wyborczego. To jest Nixon/Watergate. Zły (lub chory) człowiek!” - napisał na Twitterze prezydent Stanów Zjednoczonych. Był to pierwszy z kilku tweetów na ten temat - Trump nawiązał w nim do afery podsłuchowej, jaka wybuchła w USA, tzw. afery Watergate (trwała w latach 1972-1974). Dotyczyła ona prób instalowania podsłuchów w sztabie wyborczym Partii Demokratycznej. W jej wyniku ówczesny prezydent Richard Nixon ustąpił ze stanowiska.
twitterCzytaj też:
Trump oskarża Obamę o podsłuchiwanie go podczas kampanii. „To jest Watergate”