Europejscy przywódcy zadecydowali o przedłużeniu kadencji Donalda Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej na kolejne 2,5 roku. Przeciwko tej kandydaturze zagłosowała tylko Polska, reszta krajów udzieliła poparcia byłemu premierowi.
– Rozumiem emocje, sam jestem emocjonalny, jesteśmy tylko ludźmi, ale to czego dziś potrzebujemy to rozsądek i roztropność jeśli mówimy o przyszłości Europy. Mam nadzieję, że jest to jasne również dla moich polskich kolegów – stwierdził Donald Tusk. Przewodniczący Rady Europejskiej podkreślił, że jest wdzięczny za zaufanie, jakim obdarzyło go 27 przywódców europejskich. –
– podkreślił szef Rady Europejskiej.Donald Tusk odpowiedział również na pytanie, co doradziłby polskiemu rządowi, aby nie popadł w Europie w izolację. – Przygotowałem sobie mój ukochany cytat, stare powiedzenie. Strzeż się mostów, które palisz, bo gdy ich nie będzie, nigdy nie będziesz mógł wrócić. Chciałbym zadedykować to wszystkim państwom członkowskim, natomiast dziś szczególnie odnoszę to do rządu polskiego – przyznał szef Rady Europejskiej. Donald Tusk zapewnił, że „zrobi wszystko, co może, by chronić polski rząd przed polityczną izolacją w Unii Europejskiej”.
Zapytany przez jednego z dziennikarzy o to w jaki sposób będzie się komunikował z polskim rządem, Donald Tusk odparł, że „po polsku”. – Mam nadzieję, że to język, który polski rząd zrozumie – odparł przewodniczący Komisji Europejskiej Jean Claude-Juncker. Szef Komisji Europejskiej zaznaczył, że wszystkie procedury przy wyborze szefa Rady Europejskiej były przestrzegane.
Czytaj też:
„Wygrała Polska, wygrała Europa”. Lawina komentarzy po wyborze Tuska