Obama podsłuchiwał Trumpa podczas kampanii wyborczej? „Prezydent ma tylko dwa wyjścia”

Obama podsłuchiwał Trumpa podczas kampanii wyborczej? „Prezydent ma tylko dwa wyjścia”

Donald Trump i Barack Obama
Donald Trump i Barack Obama Źródło: Newspix.pl / fot. ABACA
– Sprawa jest bardzo prosta, a prezydent może ją wyjaśnić opinii publicznej w kilka minut – powiedział senator John McCain na  antenie CNN. Polityk odniósł się w ten sposób do zarzutów Donalda Trumpa, który twierdzi, że Barack Obama podsłuchiwał go podczas kamapanii wybroczej.

Chociaż Donald Trump i Republikanie rozpoczęli w tym tygodniu realizację jednej z ważniejszych zapowiedzi wyborczych czyli zmian w tzw. Obamacare, w amerykańskich mediach jednym z głównych tematów pozostają relacje Trumpa i jego doradców z Rosją. Właśnie ten temat poruszył republikański senator John McCain, jeden z największych krytyków nowej administracji. – Jest wiele aspektów relacji Trumpa z Rosją i Putinem, które wymagają dalszego zbadania. Nie sądzę, aby do tej pory Amerykanie poznali już wszystkie odpowiedzi w tej sprawie. Myślę, że jeszcze wiele rzeczy się dowiemy – powiedział polityk na antenie CNN.

„Nie sądzę, aby Amerykanie znali już wszystkie odpowiedzi”

McCain powtórzył też, że potrzebne jest śledztwo Kongresu, ale on nie przesądza o winie kogokolwiek. – Potrzebne jest zbadanie sprawy – tłumaczył dodając, że „Trump powinien przedstawić jakikolwiek dowód, że jego sztab był podsłuchiwany w trakcie kampanii przez administrację Obamy”.

McCain stwierdził, że prezydent Stanów Zjednoczonych ma obecnie dwa wyjścia: albo wycofać się z tego, co powiedział, albo przedstawić dowody na to, że jego słowa są prawdą. Amerykanie mają prawo do prawdy i rzetelnej informacji tłumaczył. – Sprawa jest bardzo prosta, a prezydent może ją wyjaśnić opinii publicznej w kilka minut – zaznaczył.

„To jest McCarthyizm!”

„Jak nisko upadł prezydent Obama, by podsłuchiwać moje rozmowy w czasie świętego procesu wyborczego. To jest Nixon/Watergate. Zły (lub chory) człowiek!” - napisał na Twitterze prezydent Stanów Zjednoczonych. Był to pierwszy z kilku tweetów na ten temat. W kolejnym tweecie na ten temat prezydent USA napisał, że dobry prawnik „może zrobić świetną sprawę z faktu, że Prezydent Obama podsłuchiwał moje telefony w październiku, tuż przed wyborami”. Z kolei w innym stwierdził: „Okropne! Właśnie się dowiedziałem, że Obama »założył podsłuchy« (ang. wires tapped) w Trump Tower tuż przed wygraną. Nic nie znaleziono. To jest McCarthyizm!”. W innym z wpisów Trump zastanawiał się, czy to legalne, by urzędujący prezydent zlecał podsłuchy na kandydata na to stanowisko.

Źródło: France 24