Drugoligowy mozambicki klub Atletico Mineiro de Tete opublikował oświadczenie, w którym poinformowano o tym, że 16 marca w trakcie treningu krokodyl zabił jednego z zawodników. „Opłakujemy naszego zawodnika, brata, przyjaciela, syna – środkowego obrońcę Estêvão Alberto Gino – który miał jedynie 19 lat i obiecująca przyszłość przed sobą. Wczoraj wieczorem stracił życie w wyniku ataku krokodyla nad brzegiem rzeki Zambezi” - napisano w oświadczeniu zamieszczonym na oficjalnym koncie klubu na Facebooku.
„Przekazujemy rodzinie nasze najszczersze kondolencje z powodu tej nieocenionej dla wszystkich nas straty” - dodano.
Jak ustaliła lokalna prasa, atak krokodyla miał miejsce w trakcie treningu. Po przebieżce zawodnicy rozciągali się nad brzegiem rzeki Zambezi. W trakcie tej części rozgrzewki Estêvão Alberto Gino zanurzył swoje ręce w wodzie i w tym momencie został zaatakowany przez zwierzę, które wciągnął go do rzeki. Ciała dotychczas nie odnaleziono.