Do pierwszych zatrzymań maiło dojść już tydzień temu – informuje „Nowaja Gazieta”, powołując się na licznych informatorów w MSW Czeczenii, w Czeczeńskiej służbie bezpieczeństwa oraz na dane z organizacji LGBT. Aresztowania odbywają się w różnych częściach kraju, nie tylko w Groznym. Wśród osób dotkniętych prześladowaniami znaleźli się m.in. duchowni oraz osobistości telewizyjne. „Oczywiście, że wszystkie te osoby w żaden sposób nie demonstrowały swojej odmiennej orientacji seksualnej – na Kaukazie jest to równoznaczne z wyrokiem śmierci” – podkreśla rosyjska gazeta, zaznaczając przy tym, że w tradycyjnym społeczeństwie czeczeńskim takie osobiste informacje na czyjś temat ciężko ukryć.
Wiadomo, że część z zatrzymanych osób została wypuszczona z powodu braku dowodów. „W takich przypadkach grozi im jednak niebezpieczeństwo, którego źródłem są ich krewni. W Czeczenii nadal powszechny jest dawny zwyczaj »zabójstwa honorowego« – to środek pozwalający na zmycie hańby z rodziny poprzez zabicie osoby, która ją sprowadziła” – zaznacza „Nowaja Gazieta”.
Alwi Karimow, rzecznik czeczeńskiego przywódcy Ramzana Kadyrowa w rozmowie z agencją Interfax stanowczo zaprzeczył doniesieniom o zatrzymaniach gejów, określając je mianem „absolutnych kłamstw i dezinformacji”. Jak stwierdził, są one absurdalne choćby dlatego, że w Czeczenii nie ma gejów. – Nie można zatrzymać i prześladować ludzi, którzy po prostu nie istnieją w państwie – stwierdził.