Broń chemiczna została użyta w miejscowości Chan Szajchun w prowincji Idlib. Region ten jest kontrolowany przez sojusz rebeliantów oraz dżihadystów z grup powiązanych z Al-Kaidą. Od wielu tygodni trwają tam regularne naloty prowadzone przez lotnictwo rosyjskie oraz siły prezydenta Baszszara al-Asada.
Według szacunkowych danych Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w wyniku ataku śmierć poniosło 58 osób, w tym co najmniej 11 dzieci. Bilans ofair może jednak wzrosnąć, ponieważ w szpitalach przebywa obecnie blisko 160 osób. Część z nich jest w bardzo ciężkim stanie. Zdaniem lekarzy objawy zdiagnozowane u rannych wskazują, że do przeprowadzenia ataku mógł zostać użyty sarin. Doktor Shajul Islam z lokalnego szpitala napisał na swoim profilu na Twitterze, że placówka jest przepełniona ofiarami ataku chemicznego, a lekarzom brakuje środków, aby im pomóc. O tym, że pacjenci zatruli się sarinem świadczą objawy takie jak rozszerzone źrenice czy brak reakcji na światło.
twitter
Na chwilę obecną nie wiadomo, kto przeprowadził atak z użyciem broni chemicznej. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka może za nim stać rosyjskie lotnictwo lub siły Baszszara al-Asada. Główne siły syryjskiej opozycji wskazują niemal na pewny udział w ataku sił prezydenta.