Początkowo media informowały o tym, że o godzinie 19:15 autobus Borussii Dortmund uczestniczył „w incydencie”, a do samej eksplozji doszło nieopodal pojazdu. Kilka minut po pierwszych doniesieniach na oficjalnym profilu klubu na Twitterze, potwierdzono, że do eksplozji bomby doszło w pobliżu pojazdu, po godz. 19, w okolicach ulic Wittbraucker i Schirmannweg w Dortmundzie.
Szef policji z Dortmundu poinformował na konferencji prasowej, że do przeprowadzenia ataku użyto „poważnych urządzeń wybuchowych”. W sumie doszło do trzech eksplozji, a na miejscu znaleziono czwarty podejrzany przedmiot. „Telegraph” podaje, że ładunki ukryto w żywopłocie, a zdetonowane mogły zostać przez telefon komórkowy lub urządzenie do otwierania drzwi garażowych. Śledczy potwierdzili również, że wszystkie działania były wymierzone bezpośrednio w ekipę Borussii Dortmund. Sprawą ataku na autobus BVB ma zająć się niemiecka prokuratura generalna.
Przedstawicielka prokuratury zdradziła ponadto, że na miejscu zdarzenia znaleziono list. Nie chciała jednak zdradzić co zawierał i w jakim języku go napisano. Według „Telegraph” w liście dokładnie wskazano, kto jest odpowiedzialny za wtorkowe zdarzenia. Prokuratura tego nie potwierdza i nie ujawnia treści listu kierując się dobrem śledztwa.
Według informacji gazety „Sueddeutsche Zeitung” list zostawiony na miejscu rozpoczynał się od słów: „W imię Allaha miłosiernego”, a jego treść nawiązuje do ataku na jarmark w Berlinie, do którego doszło w grudniu 2016 roku. Dziennik podaje, że autorzy listu zarzucają Niemcom udział w walce z tzw. Państwem Islamskim (IS).. Inne niemieckie media twierdzą, że na miejscu zdarzenia służby znalazły drugi list, którego autorami mają być antyfaszyści.
W wyniku eksplozji uszkodzony został klubowy autokar, a obrońca Marc Bartra trafił do szpitala. Początkowo informowano, że zawodnik ma rozciętą rękę, ponieważ został poraniony odłamkami z rozbitej szyby. Później dodano, że piłkarz ma złamany nadgarstek i jest operowany.
O godz. 20:30, zgodnie z zapowiedziami, podjęto decyzję o dalszych losach wtorkowego meczu. Po konsultacjach zdecydowano, że mecz zostanie przełożony na środę, na godz. 18:45.
Czytaj też:
Piękny gest fanów Borussii. Przenocują kibiców z AS Monaco