Tuż przed zamkniętym spotkaniem, minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow wygłosił oświadczenie dotyczące przyjazdu Rexa Tillersona do Moskwy. Stwierdził, że wizyta sekretarza stanu USA jest „bardzo na czasie” i pozwala ustalić perspektywy współpracy w obliczu wszelkich problemów. – Wiele razy potwierdzaliśmy nasze zaangażowanie w konstruktywny, równy dialog oraz współpracę dla obopólnych interesów. To jest nasza konsekwentna polityka, która pozostaje w zgodzie z prawem międzynarodowym – zaznaczył Ławrow.
Szef MSZ Rosji nawiązał do sytuacji w Syrii. Stwierdził, że w ciągu kilku ostatnich miesięcy dopływały do Rosji sygnały z Waszyngtonu dotyczące obecnego stanu i perspektywy relacji między dwoma państwami. Przyznał, że Rosja miała „wiele wątpliwości”, biorąc pod uwagę „bardzo niejednoznaczne, a czasami sprzeczne idee, które formułowano w Waszyngtonie”. – Nie wspominając o niepokojących działaniach, takich jak nielegalny atak przeciwko Syrii. Uważamy za konieczne zapobieganie ryzyku ponownego wystąpienia takich działań w przyszłości – dodał.
Ławrow podkreślił, że Rosja gotowa jest to działań w sojuszach. – Stanowisko to jest oczywiście dobrze znane w Waszyngtonie oraz samemu tobie – zwrócił się do Tillersona. – Dla nas z kolei ważne jest to, aby zrozumieć pozycję USA, prawdziwe intencje tej administracji. Mam nadzieję, że dziś będziemy prowadzić rozmowy wzdłuż tej ścieżki – zakończył.
Przed spotkaniem Ławrow-Tillerson, z dziennikarzami rozmawiał również rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Stwierdził, że „istnieje pewna możliwość”, że dojdzie do spotkania sekretarza stanu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, jeśli Ławrow i Tillerson uznają to za wskazane.
Czytaj też:
Moskwa wita Rexa Tillersona czerwonym dywanem, ale nie wiadomo czy Ławrow go przyjmie