LMIRL, IWSN, WYRN. Czy wiesz, co twoje dziecko pisze w internecie?

LMIRL, IWSN, WYRN. Czy wiesz, co twoje dziecko pisze w internecie?

Dziecko przed komputerem, zdjęcie ilustracyjne
Dziecko przed komputerem, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / fot. atsurkan
Brytyjscy urzędnicy przygotowali specjalny słownik dla rodziców, aby lepiej rozumieli to, co ich dzieci piszą w internecie. W ten sposób chcą zapobiec cyberprzemocy wobec najmłodszych użytkowników sieci.

Wielu ekspertów od spraw cyberbezpieczeństwa zwraca uwagę na fakt, iż ofiarą sextingu coraz częściej padają dzieci. Rodzice, którzy często nie rozumieją skrótów, jakimi posługuje się ich dziecko pisząc w sieci, nie są w stanie zapobiec niechcianym zachowaniem. Z pomocą rodzicom przyszli brytyjscy urzędnicy, którzy wraz z policją przygotowali specjalny słownik pojęć, używanych przez dzieci w internecie. W publikacji znalazło się 112 zwrotów, które są najczęściej używane w rozmowach za pomocą internetu.

Autorzy słownika podkreślają, że przygotowanie publikacji miało na celu przede wszystkim zachęcenie rodziców do rozmów z dziećmi o tym, co robią w internecie, a także możliwości podjęcia interwencji, gdy widzą, że dziecko jest narażone na niebezpieczeństwo. Chcemy, żeby rodzice wiedzieli w jaki sposób reagować, gdy zobaczą w internetowej konwersacji zwroty takie jak LMIRL (let's meet in real life - spotkajmy się w prawdziwym świecie), WYRN (what's your real name- jakie jest twoje prawdziwe imię) czy IWSN (i want sex now - chcę teraz seksu).

Rzecznik policji z Humberside tłumaczy, że w ostatnich miesiącach liczba zgłoszeń przypadków cyberprzemocy wzrosła w alarmującym tempie. Coraz więcej jest również przypadków sextingu oraz wysyłania sobie nagich zdjęć przez młodych użytkowników internetu. Coraz więcej rodziców zgłaszało się do nas, ponieważ ich dzieci natknęły się w sieci na niechciane treści lub rozmawiały z osobami, które mogły chcieć je wykorzystać. Rozwój sieci sprawił, że działalność o charakterze pedofilskim stała się łatwiejsza. Dlatego chcemy ostrzegać rodziców i zwracać ich uwagę na to, co ich dzieci robią w internecie zaznaczył oficer brytyjskiej policji.

Źródło: The Telegrpah