Z informacji brazylijskiej policji wynika, że w miasteczku Ciudad del Este znajdującym się na styku granic Paragwaju. Brazylii i Argentyny doszło w nocy z poniedziałku na wtorek do niezwykle zuchwałego napadu. Sprawcy ataku mieli nie tylko wysadzić w powietrze jedną ze ścian budynku, ale również zaatakowali skarbiec firmy przewozowej. W ich ręce trafiło 40 milionów dolarów. Policja podkreśliła, że napastnicy byli uzbrojeni, mieli ze sobą granaty i karabiny. Podczas próby ucieczki wysadzili w powietrze blisko 20 samochodów.
Jak podaje CNN, bezpośrednio po eksplozji napastnicy weszli do budynków znajdujących się w pobliżu i wzięli za zakładników kilkunastu mieszkańców. O zajściu została poinformowana paragwajska policja. Akcja odbicia zakładników trwała blisko dwie godziny. W wyniku interwencji zginął jeden policjant oraz trzech napastników. Trzech cywilów zostało rannych. Do akcji włączyli się również funkcjonariusze policji z Brazylii, którzy zatrzymali pozostałych ośmiu napastników. W ręce policjantów trafiła również część łupów oraz niewielka cześć sprzętu m.in. amunicja, strzelby oraz samochody, którymi próbowali uciekać bandyci.