Ochroniarze wzięli ministra za terrorystę i... go zastrzelili

Ochroniarze wzięli ministra za terrorystę i... go zastrzelili

Atak na bus ONZ w Somalii. Dziewięć osób nie żyje (fot.© markrubens /Fotolia.pl) 
Członkowie sił bezpieczeństwa somalijskiego rządu zastrzelili konstytucyjnego ministra, gdyż uznali go za terrorystę. Mężczyzna pełnił urząd nieco ponad miesiąc.

Według informacji BBC News oraz telewizji Al Jazeera, Abbas Abdullahi Szejk Siradżi został zastrzelony, gdy funkcjonariusze służb bezpieczeństwa strzegący budynku urzędu Kontrolera Generalnego, znajdującego się nieopodal siedziby prezydenta, uznali, że w zbliżającym się do pałacu prezydenckiego samochodzie może znajdować się terrorysta z organizacji Al-Szabab.

Mediom ustalenia dotyczące śmierci ministra przekazał kapitan policji Mohamed Hussein. Ujawnił równocześnie, że poza Abbasem Abdullahim Szejkiem Siradżim w samochodzie znajdował się jeszcze jeden minister, który przeżył ostrzał. Co więcej, ochroniarz znajdujący się w aucie, odpowiedział ogniem na działania kolegów ze służb bezpieczeństwa.

Zastrzelony polityk pełnił urząd ministra robót publicznych i odbudowy. Wchodził on w skład rządu prezydenta Mohameda Abdullahiego Mohameda, który został wybrany w lutym. Jego rząd został zaprzysiężony 21 marca.

Zastrzelenie ministra pokazuje poziom zagrożenia w Mogadiszu, stolicy Somalii. Miasto, mimo że pozostaje pod kontrolą sił rządowych, jest stale atakowane przez bojowników Al-Szabab.

Źródło: Al Jazeera