Według sondażu, aż 63 procent widzów stwierdziło, że Emmanuel Macron był bardziej przekonujący, niż jego rywalka kandydatka skrajnej prawicy. 34 procent ankietowanych stwierdziło natomiast, że bardziej przekonująca była Marine Le Pen.
W badaniu udział brało 1314 osób z wielu milionów, które w środę zasiadły przed telewizorem, aby obserwować starcie Le Pen-Macron.
Według sondażu Cevipof opublikowanego na łamach Le Monde w środę wynika, że na Manuela Macrona zagłosuje 59 procent respondentów, a na Marine Le Pen głos odda 41 procent. Z kolei sondaż Ifop-Fiducial dla CNews, Sud Radio i Paris Match, dała Makronowi prowadzenie 60 proc. - 40 proc.
Centrysta Emmanuel Macron oraz kandydatka skrajnej prawicy Marine Le Pen starli się w środę wieczorem w telewizyjnej debacie przed drugą turą wyborów prezydenckich. Podczas trwającego dwie i pół godziny starcia, Macron nazywał Le Pen niedoinformowaną, skorumpowaną, niebezpiecznie nacjonalistyczną i kłamczuchą, która „karmi Francję niedolą” i doprowadzi do wojny domowej w kraju. Z kolei Le Pen od początku debaty zwracała się do Macrona „panie ministrze”, aby przypomnieć, że był w rządzie niezbyt popularnego obecnego prezydenta Francoisa Hollande'a. Zarzucała mu także, że jest kandydatem dzikiej globalizacji, nazywała go zimnym, aroganckim i zepsutym.
Czytaj też:
Pyskówka zamiast merytorycznej dyskusji. Le Pen i Macron starli się w debacie telewizyjnej