O tym, że Donald Trump 25 maja w Brukseli spotka się z przywódcami państw członkowskich Organizacji Paktu Północnoatlantyckiego, wiadomo było od dawna. Dotychczas nie było jednak oficjalnej informacji o spotkaniach prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki z liderami Unii Europejskiej.
Potwierdzenie medialnych spekulacji przypadło w roli rzecznikowi szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska Prebenowi Aamannowi. Urzędnik na Twitterze poinformował, że do spotkania Trumpa z Tuskiem oraz przewodniczącym Komisji Europejskiej Jeanem-Claudem Junckerem dojdzie 25 maja w Brukseli.
Pierwsza, ale długa podróż
Co ciekawe, 45. prezydent USA jest jednym z najmniej podróżujących w ostaniem półwieczu przywódcą tego nuklearnego mocarstwa. W swoją pierwszą podróż wybierze się niemal 4 miesiące po objęciu urzędu. W jej trakcie odwiedzi kolejno: Arabię Saudyjską, Izrael, Watykan, Brukselę, by wreszcie dotrzeć na Sycylię, gdzie weźmie udział w szczycie G7.
Liczni goście
Fakt, iż lokator Białego Domu spędza w nim więcej czasu niż poprzednicy nie oznacza, że jest on pasywny na forum międzynarodowym. Dotychczas, na terytorium USA, przyjął m.in. premier Zjednoczonego Królestwa Theresę May, kanclerz Republiki Federalnej Niemiec Angelę Merkel, przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpinga, premiera Izraela Benjamina Netanjahu, czy prezydenta Palestyny Mahmuda Abbasa.