– Francja wybrała nowego prezydenta Republiki. Francuzi zdecydowali, że chcą kontynuacji (obecnej polityki – red.) – powiedziała Marine Le Pen po ogłoszeniu sondażowych wyników, z których wynika, że przegrała II turę wyborów. Dodała, ze przed wejściem na scenę zadzwoniła do Emmanuela Macrona i złożyła mu gratulację.
Gratulacje powtórzyła również w swoim przemówieniu. – Gratuluję Emmanuelowi Macronowi i życzę mu jak najlepiej, ponieważ życzę jak najlepiej Francji – mówiła. – Zagłosowało na mnie 11 milionów Francuzów. Dziękuje im za to. Chcę również podziękować wszystkim działaczom i pracownikiem sztabu za ich pracę w trakcie kampanii – dodała.
Marine Le Pen stwierdziła także, że fakt, iż w drugiej turze wyborów zmierzyła się z Emmanuelem Macronem oznacza zmianę układu sił na francuskiej scenie politycznej. Równocześnie ogłosiła, że nastał czas na zmianę formy funkcjonowania ruchu osób zaangażowanych po prawe stronie sceny politycznej. – Zaproponuję początek zmiany naszego ruchu i utworzenie nowej siły politycznej – w ten sposób zapowiedziała koniec istnienia Frontu Narodowego. – Wzywam wszystkim patriotów, by się do nas przyłączyli – apelowała.
– Niech żyje Republika! Niech żyje Francja – zakończyła swoje przemówienie Le Pen.
Słowa Le Pen o końcu Frontu Narodowego i przekształceniu go w nową formację potwierdził wiceszef ugrupowania Florian Philippot.
Czytaj też:
Exit poll: Emmanuel Macron kolejnym prezydentem Francji