Departament Stanu opiera swoje zarzuty na zdjęciach satelitarnych, które zostały ostatnio odtajnione. Wynika z nich, że w pobliżu budynku więziennego powstało krematorium, gdzie mają być palone ciała więźniów. – Próba zatuszowania masowych mordów poprzez wykorzystanie przez Assada krematorium przypomina najgorsze zbrodnie przeciwko ludzkości popełniane w XX wieku – stwierdziła Nikki R. Haley, ambasador USA przy ONZ.
W trakcie trwającej niemal 7 lat wojska reżimu prezydenta Syrii były już wcześniej oskarżane przez organizacje humanitarne o mordowanie tysięcy więźniów i grzebanie ich szczątków w masowych grobach. Administracja nowego prezydenta USA poszła jednak dalej. W poniedziałek pojawiło się oficjalne oskarżenie wobec syryjskiego rządu. Departament Stanu twierdzi, że reżim systematycznie pozbywa się ciał więźniów przetrzymywanych w kompleksie Sednaya na północ od Damaszku, by zatrzeć ślady zbrodni wojennych.
– Uważamy, że reżim syryjski zbudował krematorium w kompleksie więziennym Sednaya, dzięki czemu mógł pozbywać się zwłok więźniów i zacierać wszelkie dowody – oświadczył podczas konferencji prasowej w Waszyngtonie Stuart E. Jones, asystent Sekretarza Stanu ds. Bliskiego Wschodu. Jones podkreślił, że wnioski sformułowano na podstawie zdjęć satelitarnych. Jak wskazał, fotografie wykonane w ciągu ostatnich 4 lat nie dawały jeszcze dostatecznych dowodów. Dopiero zdjęcie z 2015 roku rozwiało wątpliwości Amerykanów. Widać na nim, że wszystkie budynki, poza jednym, są pokryte śniegiem. – To bez wątpienia krematorium – podsumował polityk.
Jones poinformował, że według danych pochodzących od licznych organizacji pozarządowych, „reżim uprowadził i uwięził między 65 tys. a 117 tys. osób w latach 2011-2015”. Zdaniem Amnesty International, około 18 tys. z nich zmarło. Syryjski oddział Human Rights szacował, że w marcu tego roku co najmniej 106,727 osób przebywało w więzieniach lub zaginęło.
Zatrzymane osoby przetrzymywane są w więzieniach w całym kraju. Kompleks więzienny Sednaya w ostatnim raporcie Amnesty International określony został mianem „ludzkiej rzeźni”. Według „licznych źródeł”, na które powoływał się Jones, w więzieniu dziennie ma dochodzić do około 50 egzekucji. Więźniowie mają być przetrzymywani w dramatycznych warunkach – w celach przeznaczonych dla 5 osób ma być zamykanych nawet 70 zatrzymanych.