Jak podaje policja, napastnik umówił się z Adamem Osmajewem i jego żoną Aminą Okujewą, podając się za dziennikarza współpracującego z dziennikiem „Le Monde”. W umówionym miejscu razem wsiedli do samochodu. To tam „dziennikarz” wyciągnąć miał broń i postrzelić Adama Osmajewa. Zareagowała Amina Okujewa, oddając strzał do napastnika. Obydwaj mężczyźni zostali przewiezieni do szpitala. Policja prowadzi już śledztwo w sprawie.
Przedstawiciel MSW Ukrainy Artiom Szewczenko podał, że zamachowiec to Oleksandr Wenusowycz, urodzony w 1958 roku. Mężczyzna posiadał ukraiński paszport, w którym były adnotacje o przekroczeniu w ubiegłym roku granicy z Białorusią i Rosją. Agencja Interfax-Ukraina podaje, że motywem napaści mogła być „patriotyczna postawa” małżonków.
Amina Okujewa zamieściła na Facebooku o stanie jej męża. Zaznaczyła, że „wszystko jest dobrze”, a stan Adama Osmajewa jest „poważny, ale stabilny”.
W 2012 roku Osmajew zatrzymany został w Odessie przez służby ukraińskie. Podejrzewany był o doprowadzenie do eksplozji, do której doszło podczas konstruowania ładunku wybuchowego w mieszkaniu w Odessie. Sam Osmajew twierdził, że podczas przesłuchania próbowano go zmusić do przyznania się do planowania zamachu na prezydenta Rosji. Podał też, że był torturowany. Ostatecznie Osmajew spędził w areszcie 2 lata i 9 miesięcy. Po opuszczeniu zakładu, został dowódcą międzyanrodowego batalionu Dżochara Dudajewa, który walczył w Donbasie przeciwko prorosyjskim separatystom.