Według informacji irańskich mediów trzech nieznanych sprawców wtargnęło do budynku irańskiego parlamentu. Wymiana ognia miała nastąpić w jednym z korytarzy parlamentu oraz w strefie dla dziennikarzy. W budynku wciąż dochodzi do strzałów, jednak według agencji Tasni irańskie służby bezpieczeństwa „mają sytuację pod kontrolą”.
Jednocześnie pojawiły się doniesienia o drugim ataku, do którego doszło w Mauzoleum Ajatollaha Chomeiniego w południowej części Teheranu. Ogień miało tam otworzyć czterech napastników. Wśród nich miał być też zamachowiec samobójca, który wysadził się w powietrze. Jeden z napastników miał też zostać zastrzelony przez służby. Na miejscu doszło również do zatrzymania kobiety.
W tych dwóch atakach w Teheranie zginęło co najmniej 12 osób, a 25 zostało rannych. Nie wiadomo jednak, czy liczba zabitych obejmuje tylko ofiary ataków, czy ujęto również zabitych zamachowców. Odpowiedzialność za zamachy wzięło tzw. Państwo Islamskie.
Nie wiadomo, jaka była motywacja napastników, ani czy ataki są ze sobą powiązane.