Z oficjalnych danych z 87 proc. lokali po II turze wyborów wynika, że kandydat opozycyjnej Partii Demokratycznej zgromadził 50,7 proc. głosów i pokonał dotychczasowego przewodniczącego parlamentu Mijeegombyna Enchbolda z rządzącej Mongolskiej Partii Ludowej. 54-letni prezydent do świata polityki przyszedł z biznesu - na jego majątek składają się m.in. hotele, restauracje czy park rozrywki poświęcony Czyngis-chanowi. Wygrał dzięki hasłom poprawy bytu obywateli, redukcji długu publicznego oraz inwestycji w przemysł m.in. wydobywczy.
– Mongolia zwyciężyła. Zacznę pracować nad rozwiązaniem problemów ekonomicznych, by zgodnie z obietnicami, pomóc obywatelom wyjść z długów – mówił w trakcie wieczoru wyborczego były judoka. Zadanie nie będzie łatwe, bowiem nowy prezydent będzie musiał ułożyć sobie współpracę ze zdominowanym przez politycznych oponentów parlamentem. Nowego przywódcę można lepiej poznać dzięki klipowi opublikowanemu na YouTube. Z zamieszczonych w nim ujęć widać, że Chaltmaagijn Battulga to prawdziwy twardziel.