Jak poinformowała Michaela Paulenova ze słowackiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, kraj przyjął już 16 osób w ramach kwotowego mechanizmu przyjmowania uchodźców, w tym 11 dzieci. Dziewięć osób nadal przebywa na Słowacji, a dwie matki z dziećmi uciekły z kraju. Jak poinformowała Paulenova w komunikacie, „Słowacja utrzymuje stanowisko, że w ramach relokacji pierwszeństwo muszą mieć osoby szczególnie narażone, a takimi są matki z dziećmi”. „Muszą mieć także dokumenty” – dodała.
W ramach programu relokacji uchodźców Polska oraz Węgry nie przyjęły ani jednego uchodźcy. Słowacja oraz Czechy do tej pory wstrzymały realizację programu, ponieważ – jak informowały kraje – obawiały się fali zamachów w państwach Unii Europejskiej w ostatnich latach.
26 lipca rzecznik Trybunału UE uznał, że przymusowy rozdział uchodźców jest legalny. Stwierdził, że nie ma podstaw do uznania za nieważną decyzji o przymusowej relokacji uchodźców. Była to odpowiedź na skargę Słowacji i Węgier, do których dołączyła także Polska, na wytyczne unijnych ministrów z września 2015 roku dot. rozdziału uchodźców przebywających we Włoszech oraz Grecji pomiędzy kraje unijne.