Statek Iuventa, który należy do niemieckiej organizacji Jungend Rettet został zatrzymany przez włoską straż przybrzeżną, która nie wydała zgody na wpłynięcie jednostki do jednego z włoskich portów. Organizacja nie podpisała bowiem włoskiego kodeksu postępowania z uchodźcami z Afryki. Szef włoskiego MSW Marco Minniti podkreślił, że brak zgody na przepisy kodeksu wyklucza organizacje z systemu niesienia pomocy.
Jak podaje „Die Zeit”, na chwilę obecną statek pływający pod holenderską banderą pozostaje w porcie na Lampedusie. Według policji z Trapani jednostka należąca do niemieckiej organizacji była używana do wspierania nielegalnej migracji, a członkowie Jugend Rettet współpracowali z libijskimi przewodnikami. „Der Tagesspiel” opublikowało fragmenty nagrań rozmów członków organizacji, które sugerują, że członkowie organizacji nie tylko nie ułatwiają służbom pracy, ale wręcz współpracują z libijskimi przemytnikami.
W wydanym oświadczeniu organizacja Jugend Rettet podkreśliła, że jej priorytetem nadal będzie ratowanie ludzkiego życia. Organizacja nie przedstawiła jednak żadnych danych na temat tego, czy zamierza dostosować się do obowiązującego prawa i podpisać kodeks dla organizacji. Rzecznik organizacji Titus Molkenbur podkreślił, że Jugend Rettet nie ma nic do ukrycia.