Ważący kilkadziesiąt ton 13-metrowy wieloryb znalazł się w ujściu rzeki, która wypływa z jeziora Bolszoj Wielki w nocy ze środy na czwartek. Zwierzę jest zbyt duże, aby wpłynąć do jeziora albo zawrócić. Sytuację utrudnia również odpływ. Dmitrij Grinkin z rezerwatu tłumaczył, że wieloryb oddalił się od morza na około kilometr i znalazł się na mieliźnie dokładnie w tym miejscu, gdzie rzeka się rozdwaja. Z informacji ministra Siergieja Donskoja wynika, że specjaliści pracują obecnie nad wariantami uwolnienia zwierzęcia.
Olga Shpak z Instytutu Ekologii i Ewolucji Rosyjskiej Akademii Nauk zaznaczyła, że pomocny może się okazać przypływ, który jest spodziewany 11 sierpnia. Wyższy poziom wody w rzece sprawi, że być może wieloryb będzie mógł popłynąć do jeziora. – Jeśli nie, koniec tej hisotrii może być bardzo smutny –stwierdziła urzędniczka.
Na razie służby nie mają jednak pomysłu, w jaki sposób uwolnić wieloryba. Według Ministerstwa Zasobów Naturalnych i Ekologii zwierzę jest w dobrym stanie. Aby pomóc wielorybowi i uniknąć jego odwodnienia, pracownicy rezerwatu polewają zwierzę wodą z pompy przeciwpożarowej.