Mobilizacja wśród członków partii i byłych żołnierzy jest motywowana chęcią wsparcia władz, w związku z napiętymi stosunkami ze Stanami Zjednoczonymi i nowymi sankcjami ze strony ONZ. O sprawie pisze północnokoreański dziennik „Rodong Sinmun”. Podkreślono, że ochotnicy wyrazili swoją gotowość po tym, jak państwowa agencja prasowa KCNA skrytykowała decyzję o nałożeniu nowych sankcji.
Agencja Reutera przypomina, że 5 sierpnia Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła rezolucję, która zakłada nałożenie nowych sankcji Pjongjang. Decyzję o nowych ograniczeniach podjęto w związku z próbami międzykontynentalnych pocisków balistycznych, na które niedawno zdecydowała się Korea Północna.
Groźby Korei Północnej
W środę 9 sierpnia, zaledwie kilka godzin po ostrych słowach prezydenta USA o „ogniu i furii”, reżim w Pjongjangu zapowiedział ostrzelanie amerykańskiej wyspy Guam. Korea Północna zagroziła atakiem rakietowym na zamieszkaną przez 160 tys. ludzi wyspę na Pacyfiku, która stanowi terytorium zależne Stanów Zjednoczonych. Na Wyspie Guam zlokalizowane są także bazy lotnictwa i marynarki wojennej USA. Groźby przedstawiła północnokoreańska agencja prasowa. W komunikacie podkreślono, że atak zależy od wyłącznej woli przywódcy kraju Kim Dzong Una.
Czytaj też:
Groźby Kima wywołały strach. Władze Guam radzą, jak przetrwać atak