W Charlottesville w sobotę odbywały się manifestacje zwolenników ugrupowań skrajnie prawicowych oraz ich przeciwników. Jedna kobieta zginęła po tym, jak samochód wjechał w tłum protestujących. Kierowcą auta okazał się 20-latek z Ohio, którego już aresztowano i przedstawiono mu zarzuty.
Czytaj też:
USA: Rozpędzony samochód wjechał w tłum. Jedna osoba nie żyje, są ranni
twitter
CNN podaje, że pozostałe dwie ofiary to policjanci, którzy zginęli w wypadku śmigłowca. Maszyna rozbiła się w pobliżu Charlottesville.Gubernator amerykańskiego stanu Wirginia ogłosił stan nadzwyczajny w mieście Charlottesville w związku z zamieszkami. „Washington Post” informuje, że manifestanci, którzy nazywali się „białymi nacjonalistami” starli się z lewicowymi aktywistami. Policja aresztowała kilka osób i musiała użyć m.in. gazu pieprzowego, aby zapanować nad sytuacją na ulicach.
twitter
Do zamieszek w Charlottesville odniósł się Donald Trump. – Śledzę te straszne wydarzenia i potępiam w najszerszym możliwym zakresie ten obraz nienawiści i przemocy – stwierdził. Prezydent złożył również kondolencje rodzinom ofiar.
twitter