O chorobie Kim Dzong Una, który niemal nie pokazuje się publicznie, spekulowano od dawna. Media przypomniały, że rodzinie Kima było wiele chorób, również takich o podłożu genetycznym. W 2014 roku pojawiła się oficjalna informacja wydana przez państwową telewizję w Pjongjangu,
z której wynikało, że dyktator „odczuwa dyskomfort”. Lekarze zwracali uwagę na fakt, iż od momentu przejęcia władzy Kim Dzong Un znacznie przybrał na wadze. Przywódca Korei Północnej nie ukrywa swojego zamiłowania do tłustego i niezdrowego jedzenia.
Psychiatra Stephen Evans mówił wówczas w rozmowie z BBC, że dyktator może w ten sposób zajadać lęk oraz strach. Taka hipoteza została potwierdzona przez agencję wywiadowczą z Korei Południowej, która stwierdziła, że Kim Dzong Un tak bardzo obawia się zamachu na swoje życie, że ma problemy ze snem. Przywódca ma się również obawiać tego, że obywatele Korei dowiedzą się, że w dzieciństwie skrzywdziła go matka, co sprawi, że w ich oczach stanie się mniej władczy i stracą do niego szacunek.
Agenci mówili również o możliwych problemach z nogą. Na niektórych nagraniach z oficjalnych uroczystości widać, że przywódca Korei
wyraźnie utyka na jedną nogę. Podobną tezę lansują amerykańscy naukowcy. Na zlecenie portalu pagesix lekarze przeanalizowali nagrania oraz zdjęcia, na których pojawia się Kim Dzong Un. – Jego zachowanie na to wskazuje. Według nas dyktator cierpi na dnę moczanową – ocenił jeden z ekspertów. W leczeniu tej choroby podaje się kortykosteryd, który przy stosowaniu przez dłuższy czas powoduje wiele efektów ubocznych m.in. skłonność do agresji, napady szału czy drażliwość. Osoby cierpiące na dnę moczanową powinny również stosować ścisłą dietę, co w przypadku Kim Dzong Una jest bardzo trudne.