600 tysięcy uchodźców z Syrii wróciło do swoich domów w ciągu pierwszych 7 miesięcy tego roku – podała oenzetowska agenda International Organization for Migration. Problem polega na tym, że wracają jedynie ci uchodźcy, którzy dotąd przebywali w obozach na terenie samej Syrii albo w krajach sąsiednich: Turcji, Libanie i Jordanii. Fala powrotów nie dotyczy setek tysięcy ludzi, którzy zmienili status uchodźcy na imigranta, wędrując do Europy. Wedle oficjalnych statystyk tylko kilka procent z nich znalazło zatrudnienie w UE.
Jednocześnie ci, którzy taki status uzyskali i przebywają legalnie w Europie, wydają się trwale straceni dla Syrii, co fatalnie wróży dla przyszłości tego kraju. Na przeprawę do Europy zdecydowali się bowiem głównie najzamożniejsi i najlepiej wykształceni Syryjczycy, bez których trudno będzie postawić na nogi zniszczone miasta i odbudować kraj. Oczywiście pod warunkiem, że uda się tam zaprowadzić trwały pokój.
Z oficjalnych danych wynika, że w ciągu trwającej od 6 lat wojny domowej w Syrii, na ucieczkę z kraju zdecydowało się prawie 6 milionów ludzi.
Czytaj też:
Napędzanie migracji