Galeria:
Huragan Irma widziany z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
Amerykańskie Narodowe Centrum Huraganów (NHC) w Miami ocenia, że Irma uderzy we Florydę już w sobotę 9 września lub rano w niedzielę 10 września. Huragan niesie ze sobą wiatry o prędkości do 300 kilometrów na godzinę. Wiadomo już, że na Karaibach żywioł zabił co najmniej 18 osób.
Szef Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego Brock Long powiedział, że część Florydy nie będzie miała dostępu do prądu przez wiele dni. Jego zdaniem ponad 100 tys. osób może potrzebować schronienia. – Huragan Irma nadal jest zagrożeniem, które zdewastuje Florydę i część obszarów w stanach południowo-wschodnich – powiedział Long. BBC podkreśla, że w 5-stopniowej skali Saffira-Simpsona, gdzie 5 to maksymalna siła huraganu, Irma początkowo była oceniana na 5, jednak zdecydowano obniżyć wartość do 4.
W środę 6 września huragan dotarł na terytorium Portoryko i Dominikany. W sieci pojawiły się dramatyczne zdjęcia z wyspy Saint-Martin, która została niemal zmieciona z powierzchni ziemi. Lokalni urzędnicy podkreślają, że wiele domów nie nadaje się do naprawy.