Połamane drzewa, zerwane linie wysokiego napięcia, zniszczone budynki – to codzienność, z jaką musza się mierzyć mieszkańcy Florydy, stanu najbardziej zniszczonego przez huragan Irma, który w niedzielę uderzył w południowo-zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych.
Nad usuwaniem skutków żywiołu pracują cały czas służby wspierane przez mieszkańców. Wśród nich wyróżniała się siostra, która z piłą w ręku walczyła z powalonym drzewem. Nagranie zakonnicy zw akcji zostało opublikowane przez policje z Miami-Dade. – To było potrzeba. Miałam możliwość, wiec chciałam pomóc – tłumaczyła siostra Margaret Ann w rozmowie z CNN.
Zakonnica wyjaśniła, że znalazła piłę w schowku szkoły w West Kendall, gdzie pracuje, więc postanowiła zrobić z niej pożytek. – Powtarzamy naszym uczniom: Zróbcie, co możecie, by móc innym, nie myślcie o sobie – relacjonowała zakonnica. – I to własnie chciałam zrobić – przyznała.
Galeria:
Tak wygląda Floryda po przejściu huraganu Irma
W Stanach Zjednoczonych huragan Irma pochłonął łącznie życie co najmniej 20 osób, wcześniej zabijając około 40 mieszkańców Karaibów. Nadal ponad 10 mln odbiorców pozostaje bez prądu, a służby wciąż usuwają skutki żywiołu.
Czytaj też:
Jedni obawiali się huraganu Irma, inni... Reakcje tych Amerykanów podbijają internet