Do zdarzenia doszło na lotnisku w Kolonii. Samolot linii Turkish Airlines lecący do Stambułu miał wystartować około godziny 10 rano. Kilkanaście minut wcześniej funkcjonariusze niemieckiej policji otrzymali anonimowy telefon. Mężczyzna twierdził, że na pokładzie samolotu znajduje się bomba. W związku z tym start samolotu został wstrzymany. 111 pasażerów, którzy znajdowali się na pokładzie, zostało ewakuowanych. Ewakuowano także załogę samolotu.
Do samolotu wkroczyli uzbrojeni funkcjonariusze służb, którzy dokonali przeszukania maszyny. Policjantom pomagały psy tropiące. Alarm okazał się fałszywy, na pokładzie samolotu nie znaleziono żadnych ładunków wybuchowych. Mimo tego służby nadal prowadzą działania operacyjne na lotnisku w niemieckiej Kolonii. Służby poszukują również autora anonimowego telefonu. Wylot samolotu do Stambułu został przesunięty o kilka godzin.