Pentagon: Rosja zaatakowała w Syrii rebeliantów wspieranych przez USA

Pentagon: Rosja zaatakowała w Syrii rebeliantów wspieranych przez USA

Rosyjskie odrzutowce nowej generacji T-50 (PAK-FA) and MiG-29M2
Rosyjskie odrzutowce nowej generacji T-50 (PAK-FA) and MiG-29M2 Źródło: Flickr / Andrey Belenko
Pentagon poinformował w komunikacie, że rosyjskie samoloty zbombardowały na wschodzie Syrii pozycje Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), które wspierają Stany Zjednoczone.

„Rosyjskie lotnictwo dokonały ataku na rejon prowincji Dajr az-Zaur na wschodnim brzegu Eufratu, zdając sobie sprawę z tego, że stacjonują tam walczące z dżihadystami Syryjskie Siły Demokratyczne oraz wojskowi doradcy z międzynarodowej koalicji pod wodzą Stanów Zjednoczonych” - podał Pentagon w sobotę. Zaznaczono, że była to lokalizacja „doskonale znana Rosjanom”. Pentagon dodał dalej, że wyniku ataku rannych zostało wielu bojowników Syryjskich Sił Demokratycznych. Przedstawiciele koalicji nie odnieśli obrażeń. 

Jako pierwszy o ataku poinformował szef rady wojskowej wchodzącej w skład SDF Ahmed Abu Chawla. Przekazał, że rosyjskie lub syryjskie odrzutowce nadleciały znad terytorium kontrolowanego przez prezydenta Syrii Baszara al-Assada i zaatakowały cele na wschodnim brzegu Eufratu. 

O sprawę pytany był w sobotę rzecznik ministerstwa obrony Rosji Igor Konaszenkow. – To niemożliwe. Dlaczego mielibyśmy ich atakować? – odpowiedział krótko.

Źródło: Reuters / BBC