Szwedzka policja prowadzi śledztwo w sprawie podejrzanego pożaru, który strawił meczet w mieście Örebro. Ogień w muzułmańskiej świątyni w dzielnicy Vivalla pojawił się około 2 nad ranem. Pięć godzin później strażacy nadal walczyli z płomieniami, które groziły zniszczeniem ogromnych partii budynku. Nie odnotowano rannych w wyniku pożaru.
– Obecnie sytuacja jest taka, że fragmenty budynku wciąż płoną. Mamy nadzieję, że zdołamy uratować inne elementy – relacjonował o o 6:30 rano Ulf Jacobsen, funkcjonariusz straży pożarnej. Jedna część budynku została całkowicie zniszczona, a dach stopił się, a pozostałe części ucierpiały na skutek działania dymu i wody.
Na konferencji prasowej przed południem policja potwierdziła, że jedna osoba została aresztowana pod zarzutem podpalenia, poinformowała też, że nie wykryto żadnego politycznego ani religijnego motywu popełnienia przestępstwa. Vivalla jest jednym z 23 obszarów w Szwecji uznawanych za „szczególnie narażone” wg. raportu policyjnego z 2017 roku.
Meczet Örebro powstał w 2007 roku w budynku, który wcześniej był użytkowany przez Świadków Jehowy. Miesięcznie odwiedza go ponad 5 tys. osób, około 25 różnych narodowości, jak podaje na swojej stronie internetowej.