Kamień warty 53 miliony dolarów został odkryty w listopadzie 2015 roku w Botswanie. Diament wystawiono na sprzedaż w aukcji publicznej w Sotheby's już w czerwcu 2016 roku i początkowo szacowano, że zostanie sprzedany za 70 milionów. Jednak licytacja okazała się nieudana, najwyższa oferta sięgała zaledwie 61 milionów, przez co aukcja publiczna została wycofana. Rozpoczęto sprzedaż prywatną i pojawiło się wielu inwestorów zainteresowanych kupnem kamienia od firmy Lucara Diamond Corp – właściciela kopalni Karowe, gdzie odkryto Lesedi La Rona.
Laurence Graff, założyciel firmy jubilerskiej, poświęcił niemal rok, by w końcu ogłosić, że jest dumnym właścicielem diamentu o wadze 1109 karatów. Historia firmy Graffa zapowiadała taki obrót wydarzeń, po tym, jak w maju firma zapłaciła 17,5 miliona dolarów za ważący 373 karaty nieoszlifowany kamień, który uważa się za fragment Lesedi La Rona. Zakup obydwu umożliwi firmie Graff stworzenie wyjątkowego zestawu klejnotów z najwyższej jakości materiału, bowiem są to przejrzyste diamenty typu IIa, niemal zupełnie pozbawione azotu.
– Kamień opowie nam swoją historię, zadecyduje w jaki sposób zostanie wycięty, a my dołożymy wszelkich starań, by uszanować jego wyjątkowe właściwości – tłumaczy Laurence Graff. – To jest wyjątkowy dzień w mojej karierze, i czuję się uprzywilejowany, że otrzymałem możliwość uhonorowania wspaniałego, naturalnego piękna Lesedi La Rona – dodaje.
Na razie firma rozpoczęła intensywne prace nad skanowaniem i modelowaniem komputerowym, by zdecydować, jaka kombinacja wypolerowanych kamieni pozwoli najlepiej uczcić ten cud natury.