Brytyjczyka zatrzymały francuskie służby celne zaraz po tym, jak wszedł na pokład. Postanowili przeszukać jego walizkę i znaleźli w niej trzy bomby, które przypuszczalnie pochodzą z okresu II wojny światowej. Potencjalne zagrożenie związane z wojennymi reliktami wystarczyły, aby policja ewakuowała terminal promowy i wezwała na miejsce oddział saperów.
Port otacza kordon policji, a nadchodzący prom z Wielkiej Brytanii został skierowany w inne miejsce, do czasu aż zagrożenie nie zostanie zażegnane – podają lokalne media. Promy wycieczkowe są opóźnione kilka godzin, a lokalna policja apeluje w sieciach społecznościowych, aby nie zbliżać się do niebezpiecznego terenu.
Z medialnych doniesień wynika, że mężczyzna, który próbował wnieść bomby na pokład statku, ma około 40 lat. Został on natychmiast zatrzymany przez policję, a funkcjonariuszom miał tłumaczyć, że jest „kolekcjonerem” pozostałości po II wojnie światowej.
Kanał France 3 podał, że bomby, które mężczyzna próbował przetransportować do Wielkiej Brytanii, użyte zostały podczas Lądowania w Normandii (D-Day) w 1944 roku. Pozostaje niejasne, w jaki sposób 40-latek znalazł się w ich posiadaniu.