Władze La Liga nie przystały na postulaty Barcelony i mecz z Las Palmas odbywa się na Camp Nou przy pustych trybunach. Wiceprezes Carles Villarubi podał się do dymisji. Przed rozpoczęciem meczu katalońska drużyna wydała oświadczenie w związku z odbywającym się referendum niepodległościowym. Władze w Madrycie uznają głosowanie za nielegalne, a na ulicach katalońskich miast i w lokalach wyborczych dochodzi do zamieszek. Rannych zostało kilkaset osób.
Czytaj też:
Referendum w Katalonii. Policja blokuje lokale wyborcze, kilkaset osób rannych
„FC Barcelona potępia wydarzenia, które mają miejsce w wielu częściach Katalonii, a których celem jest zablokowanie obywatelom możliwości skorzystania z demokratycznego prawa do wyrażenia swojego zdania” – brzmi oświadczenie katalońskiego klubu. FC Barcelona otwarcie popiera referendum, czego wyraz dali zawodnicy i były trener Barcelony Pep Guardiola.
Także piłkarz Barcelony Gerard Pique oraz dwaj byli kapitanowie drużyny Xavi Hernandez i Carles Puyol wyrazili za pośrednictwem mediów społecznościowych poparcie dla referendum. Pique zamieścił zdjęcie z lokalu wyborczego, a w komentarzu poinformował, że oddał głos w nieuznawanym przez władze centralne referendum.