Galeria:
Referendum w Katalonii. Starcia z policją i kilkuset rannych
Członkowie katalońskiej policji - Mossos d’Esquadra - utworzonej przez autonomiczny rząd w Barcelonie, zostali oddelegowani do blokowania lokali wyborczych, w których ich rodacy chcieli zagłosować nad niepodległością Katalonii. Policjanci, niezależnie od swoich poglądów, wykonywali swoje rozkazy. Niektórzy z nich płakali, inni chowali twarz w rękach i stali z opuszczoną głową. Zachowanie funkcjonariuszy uwiecznione zostało na nagraniu, które znalazło się w sieci.
Ujęcia z małego miasteczka pokazują, że katalończycy śpiewają oraz wiwatują za szeregiem stojących oficerów policji. W pewnym momencie do jednego z widocznie wzruszonych policjantów podchodzi jedna z protestujących osób i przytula go, okazując swoje zrozumienie.
Równocześnie policjanci, którzy przysłani zostali spoza Kataloni i na rozkaz rządu w Madrycie, brutalnie pacyfikowali demonstracje. Z najnowszych informacji wynika, że wskutek zamieszek ranne zostały 844 osoby. Protesty tłumiła zarówno policja, jak i Gwardia Cywilna. Media społecznościowe obiegły nagrania i zdjęcia z brutalnych interwencji policji, której niejednokrotnie przeciwstawiały się służby katalońskie m.in. straż. W trakcie zamieszek funkcjonariusze używali gumowych kul i pałek.
Czytaj też:
Są wyniki referendum w Katalonii. „Uszanujemy mandat, który dali nam obywatele”