Prezydent Serbii zarzuca UE „hipokryzję”. Źródłem krytyki katalońskie referendum

Prezydent Serbii zarzuca UE „hipokryzję”. Źródłem krytyki katalońskie referendum

Katalonia. Starcia z policją
Katalonia. Starcia z policją Źródło: Newspix.pl / ABACA
Prezydent Serbii Aleksandar Vučić skrytykował Unię Europejską za „hipokryzję” po tym, jak jej przedstawiciele ocenili katalońskie referendum jako nielegalne. Jak stwierdził, Wspólnota stosuje „podwójne standardy”, jeśli porówna się tę sytuację z przypadkiem Kosowa.

Serbia, starająca się obecnie o członkostwo w UE, nie uznała niepodległości Kosowa, która została jednostronnie zadeklarowana w 2008 roku. Inaczej zareagowały państwa Unii Europejskie, które w przeważającej większości (23 kraje), uznały istnienie Republiki Kosowa. 6 października 2008 podpisane zostało porozumienie finansowe pomiędzy Komisją Europejską a Republiką Kosowa na pomoc o wartości 122,7 mln euro, które zostały darowane Kosowu w ramach programu pomocy ekonomicznej Instrument for Pre-Accession Assistance.

– Jak to możliwe, że uznaliście secesję Kosowa za legalną, łamiąc przy tym prawo międzynarodowe i podstawy europejskiej praworządności – pytał w poniedziałek prezydent Serbii po spotkaniu z prezydentem Grecji Prokopisem Pavlopoulosem w Belgradzie. – Ci, którzy przeorganizowali granice na Bałkanach, igrali z losem wielu krajów – podkreślił. 

Na zarzuty prezydenta Serbii odpowiedział rzecznik Komisji Europejskiej. Margaritis Schinas stwierdził, że porównania miedzy Hiszpanią i Serbią są niewłaściwie, ponieważ „Hiszpania jest krajem członkowskim”. – Dla KE sytuacja jest nieporównywalna. Uznanie Kosowa odbyło się w bardzo specyficznym kontekście – wskazał.

Czytaj też:
Są wyniki referendum w Katalonii. „Uszanujemy mandat, który dali nam obywatele”

Źródło: Bloomberg