Galeria:
Wyłowione z morskich głębin, wyglądają jak z horroru
Wydawać by się mogło, że praca rybaka jest nudna i monotonna. Rosjanin Roman Fedorstow udowadnia, że jest zupełnie inaczej. Pochodzący z Murmańska, portowego miasta nad Zatoką Kolską położonego w północno-zachodniej części Rosji rybak, wypływa głównie na arktyczne wody Morza Barentsa. Fedorstow pracuje na specjalnym statku - trawlerze, który służy do połowu ryb dennych. Mężczyzna publikuje na swoich profilach na Twitterze oraz Instagramie niesamowite zdjęcia morskich stworzeń, które przypadkowo zaplątały się w jego sieci podczas połowów.
Na niezwykłych fotografiach nie znajdziemy jednak gatunków ryb, które znamy ze sklepów czy nadmorskich smażalni. Wiele z nich wygląda jak wytwory wyobraźni grafików czy twórców gier komputerowych i wręcz trudno uwierzyć, że są one prawdziwe. Wielu osobników rybakowi nie udało się zidentyfikować. – Moje zdjęcia to dowód na to, że świat natury nadal nie został przez człowieka dokładnie zbadany i ma przed nim wiele tajemnic – tłumaczył rybak w rozmowie z „The Moscow Times”.