Galeria:
Posiłki w japońskim szpitalu
Szpitalne jedzenie w wielu krajach cieszy się bardzo złą reputacją. Posiłki serwowane pacjentom są zazwyczaj mdłe i bez smaku. Ponadto, porcje rzadko kiedy zaspokajają faktycznie głód. Okazuje się jednak, że może być zupełnie inaczej. Młoda matka z Japonii podzieliła się w mediach społecznościowych zdjęciami posiłków, które dostawała po porodzie w jednym z państwowych szpitali w Tokio. Fotografie, na których widać m.in. smażone kalmary, owoce, sałatki, makarony z grzybami czy bardziej typowe dla kuchni azjatyckiej zupy miso czy chawan mushi, patatami z groszkiem bądź sałatkę hijiki szybko stały się hitem internetu.
Użytkownicy mediów społecznościowych podkreślali, że jest to wyjątkowo niecodzienna sytuacja, ponieważ posiłki przedstawione na fotografiach przypominały bardziej dania serwowane w drogich restauracjach niż w szpitalach. „Jadłaś lepiej niż ja podczas miesiąca miodowego”, „Zrobię wszystko, byle tylko dostawać takie posiłki” – to tylko niektóre z komentarzy, jakie pojawiły się pod zdjęciami posiłków. Całkowity koszt pobytu w szpitalu młodej Japonki to ponad cztery tysiące dolarów. Został on pokryty z pieniędzy z państwowego ubezpieczenia.