„Biznesmen miliarder, który wygrał weekendowe głosowanie z wynikiem 29,6 proc., sprzeciwia się głębszej integracji Unii Europejskiej oraz przyjęciu euro i wywołuje obawy, że może dołączyć od Polski czy Węgier na ich kursie kolizyjnym z Unią Europejską” – ocenia w powyborczym komentarzu Reuters.
Agencja podkreśla jednak, że w sobotę Babisz przekonywał, że jest proeuropejskim politykiem, który zamierza odegrać aktywną rolę w Unii Europejskiej. – Musimy przygotować tematy, propozycje dla Rady Europejskiej, czy też przywódców UE, w obszarach, które chcemy zmienić. Chodzi o zwiększenie jakości żywności, rozwiązania w zakresie migracji, walka przeciwko niej oraz inne problemy – mówił Babisz w krótkim wywiadzie, jakiego udzielił agencji Reutera w sztabie swojej partii.
W rozmowie szef ANO zaznaczył, że z pewnością znajdzie sojusznika w Sebastianie Kurzu, który po niedawnej wygranej jego partii w Austrii, otrzymał misję stworzenia rządu. – Grupa Wyszehradzka musi znaleźć innych sojuszników. Potrzebujemy Austrii i innych krajów na Bałkanach, Słowenii, Chorwacji, może jeszcze innych – mówił Babisz.
"ANO" szuka koalicjantów
Wybory do czeskiej Izby Poselskiej, które odbywały się w piątek i sobotę, wygrał centroprawicowy ruch ANO. Partia Andreja Babisza prowadzi z wynikiem 29,6 procent. Na drugim miejscu na podium znalazła się Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) z wynikiem 11,31 proc. Na trzecim znaleźli się Piraci (10,78 procent). ANO z 78 mandatami w 200-osobowej Izbie będzie musiało poszukać koalicjantów.Część ugrupowań już zapowiedziała, że na pewno nie zdecyduje się na współpracę z kontrowersyjnym miliarderem.
Próg wyborczy przekroczyły także: Ugrupowanie Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD) - 10,65 proc., Komunistyczna Partia Czech i Moraw (KSCM) - 7,77 proc., Czeska Partia Socjaldemokratyczna (CSSD) - 7,28 proc., Unia Chrześcijańska i Demokratyczna - Czechosłowacka Partia Ludowa (KDU-CSL) - 5,8 proc., liberalno-konserwatywny ruch TOP 09 - 5,38 proc., a także Burmistrzowie i Niezależni (STAN) - 5,17 proc.