Szef hiszpańskiej dyplomacji odrzuca oskarżenia dot. zamachu stanu w Katalonii

Szef hiszpańskiej dyplomacji odrzuca oskarżenia dot. zamachu stanu w Katalonii

Tłum w Katalonii
Tłum w Katalonii Źródło: Newspix.pl / abaca
Hiszpański minister spraw zagranicznych Alfonso Dastis zaprzeczył, że przejęcie przez jego rząd kontroli nad Katalonią to „zamach stanu”.

21 października hiszpański premier Mariano Rajoy przekazał po nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Ministrów, że zwrócił się do Senatu, aby ten wydał zgodę na rozwiązanie regionalnego parlamentu oraz rządu Katalonii. To pokłosie dążenia niepodległościowego tego regionu. Rajoy poinformował, że chce wykorzystać art. 155 w ramach „przywrócenia porządku” w Katalonii. Tymczasem kataloński przywódca Carles Puigdemont w odpowiedzi na zapowiedzi premiera, zagroził zwołaniem w regionalnym parlamencie głosowania ws. ogłoszenia niepodległości Katalonii.

Czytaj też:
Premier Hiszpanii chce pozbawić Katalonię autonomii. Uruchomił art. 155. konstytucji

Prelegent katalońskiego parlamentu Carme Forcadell nazwał działania zapowiedziane przez hiszpański rząd „de facto zamachem stanu”. Tym słowom zaprzeczył hiszpański minister spraw zagranicznych Alfonso Dastis. – Jeżeli ktoś usiłował dokonać zamachu stanu, to jest to kataloński rząd – powiedział Dastis stacji BBC. – To, co robimy, jest ścisłym przestrzeganiem postanowień naszej konstytucji – argumentował, opisując ją jako kopię niemieckiej ustawy zasadniczej. – Jeśli spojrzymy na inne państwa demokratyczne oraz partnerów w Unii Europejskiej, żaden z nich nie zgodziłby się, aby została podjęta taka decyzja przez część kraju – tłumaczył. Twierdził również, że wiele spośród obrazów przemocy policji wobec demonstrantów w dniu referendum, było fałszywych.

Źródło: BBC