Kandydatka na prezydent Rosji ogłosiła, że Krym należy do Ukrainy. „To brak szacunku wobec ojczyzny”

Kandydatka na prezydent Rosji ogłosiła, że Krym należy do Ukrainy. „To brak szacunku wobec ojczyzny”

Ksenia Sobczak
Ksenia Sobczak Źródło: Wikimedia Commons / Evgeniy Isaev
Kandydatka na prezydenta Rosji Ksenia Sobczak odniosła się do swoich słów, które wzbudziły w Rosji liczne kontrowersje. Przyszła rywalka w wyścigu o stanowisko głowy państwa przyznała, że Krym zgodnie z prawem należy się Ukrainie.

– Z punktu widzenia prawa międzynarodowego Krym jest ukraiński. Złamaliśmy nasze słowo, naruszyliśmy memorandum budapesztańskie z 1994 roku. Złożyliśmy obietnicę i nie wypełniliśmy jej – powiedziała Ksenia Sobczak na konferencji prasowej 24 października. Wspomniane memorandum obejmowało porozumienie podpisane przez USA, Rosję i Wielką Brytanię o respektowaniu suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Za te słowa reprezentantka Dumy Natalia Pokłońskaja oskarżyła Sobczak o „brak szacunku wobec obywateli i ojczyzny”, dodając że „status Krymu nie podlega dyskusji”.

Na Instagramie kandydatka na prezydenta Rosji odpowiedziała na zarzut Pokłońskiej. „Przynależności Krymu do Rosji nie przyznało wprost żadne państwo na świecie, nawet Białoruś. Co tam państwo... nawet rosyjski Sberbank nie uznał Krymu jako części Rosji. Widzicie tam chociaż jedną jego placówkę?” – napisała Ksenia Sobczak. „Jest mi naprawdę przykro, że my jako państwo nie dotrzymujemy słowa danego głównemu sąsiadowi” – dodała.

Pierwsze wystąpienie kandydatki

Sobczak na swojej pierwszej konferencji zaprezentowała sztab wyborczy. Dziennikarka telewizyjna i celebrytka ogłasza się jako „kandydatka przeciw wszystkim” – zarówno rządzącym, jak i opozycji. „Nie jestem zamknięta w ścisłe polityczne ramy. Nie należę do partii, nie jestem związana dyscypliną przynależności do ugrupowania politycznego” – tłumaczy. „Chcę żeby w kraju zakończyło się złodziejstwo, zaczęto realizować prawdziwą politykę” – czytamy. W oświadczeniu opowiada się za współpracą z państwami wspólnoty europejskiej, staniem na straży demokratycznych praw, wolnością gospodarczą, reformą prawodawstwa oraz zakończeniem stosowania propagandy przez państwo. Sobczak opowiada się również za zwiększoną autonomią części składowych Federacji Rosyjskiej.

Galeria:
Ksenia Sobczak - kandydatka na prezydenta Rosji

Źródło: meduza.io, Instagram