W czwartek 26 października w okolicy stolicy Indonezji, Dżakarty doszło do silnej eksplozji w fabryce fajerwerków. Jak donoszą lokalne i międzynarodowe media, wybuch zabił dziesiątki osób, a kolejnych kilkadziesiąt poważnie ranił. „W całym zdarzeniu zginęło 47 osób. Oczywiście nie znamy jeszcze ostatecznej liczby ofiar” – poinformował na łamach Kompas TV szef policji w Tangerang Kota, Harry Kurniawan. Ranni wciąż są znoszeni do trzech szpitali w stolicy.
Przyczyną tak krwawej tragedii był pożar, który rozprzestrzeniał się od samego rana w czwartek w zamieszkałej okolicy w Tangerang, leżącym na zachód od Dżakarty. Płomienie wyzwalały kolejne eksplozje, wysyłając chmury ciemnego dymu w powietrze. Spalona fabryka fajerwerków działała dopiero od dwóch miesięcy. Według Nico Afindy ze stołecznej policji zatrudniała ponad 100 pracowników. Mimo posiadania wszystkich zezwoleń, umiejscowienie jej w terenie zabudowanym było niezgodne z indonezyjskim prawem. Informację taką przekazał dziennikarzom Indonesia's Metro TV jeden z lokalnych urzędników.