„Bild” powołuje się na dane Federalnego Urzędu Statystycznego w Wiesbaden. W ubiegłym roku świadczenia pobierało 728 tys. osób, które oczekiwały na rozpatrzenie wniosku o azyl. Rok wcześniej było ich 957 tysięcy.
Dziennikarze wyjaśniają, że wzrost kosztów, mimo spadku ilości migrantów, wynika m.in. ze wzrostu czynszu w ośrodkach dla uchodźców i koniecznością pokrywania kosztów za puste miejsca w ośrodkach ze względu na zawarte wcześniej długoterminowe umowy.
Cudzoziemcy, którzy złożyli w Niemczech wniosek o azyl, otrzymują miesięcznie 354 euro. Część pieniędzy przeznaczane jest na wyżywienie, ubrania i środki czystości. 135 euro z tej kwoty to „kieszonkowe” dla cudzoziemców. Władze pokrywają też koszty mieszkania oraz ogrzewania. Jeżeli wniosek o azyl zostanie rozpatrzony pozytywnie, świadczenia rosną o około 50 euro.
„Bild” podkreśla, że mimo, iż części osób odrzucono wnioski o azyl, wciąż pobierają one świadczenia. Federalny Urząd Statystyczny podaje, że w tej sytuacji było w zeszłym roku ponad 23 tys. osób.