Wiadomo coraz więcej o niedzielnej masakrze w Teksasie, najbardziej krwawej strzelaninie w kościele w nowoczesnej historii Stanów Zjednoczonych. Przypomnijmy, że uzbrojony napastnik wszedł w niedzielę około 11:30 czasu lokalnego do kościoła baptystów w Sutherland Springs i zaczął strzelać do zebranych tam wiernych.
Burmistrz Teksasu Greg Abbott poinformował, że według najnowszych danych, można mówić o 26 ofiarach śmiertelnych i 24 rannych. Wśród ofiar są dzieci. 23 osoby zginęły na miejscu w kościele, dwie na zewnątrz, a jedna ciężko ranna osoba zmarła po przewiezieniu do szpitala. Władze na razie nie podają personaliów ofiar śmiertelnych. Oficjalnie wiadomo jedynie, że są to osoby w wieku od 5 do 27 lat.
Już w niedzielę służby informowały, że sprawca strzelaniny to biały mężczyzna. W nocy stacje telewizyjne, m.in. Fox News i CBS News podały, że napastnik został zidentyfikowany jako 26-letni Devin Patrick Kelley. Na 10 minut przed rozpoczęciem masakry sprawca był widziany na stacji benzynowej - miał na sobie czarny taktyczny strój i pas na amunicję.
twittertwitter
Pierwsze strzały napastnik oddał jeszcze na ulicy. Według wstępnych danych posługiwał się karabinem AR-15. Po wkroczeniu do kościoła, mężczyzna kontynuował ostrzał. Mieszkańcy usiłowali zatrzymać go i obezwładnić podczas próby opuszczenia miejsca zbrodni. CBS News podaje, że 26-latek uciekł, po czym został znaleziony martwy w swoim samochodzie. Na razie nie wiadomo, czy popełnił samobójstwo, czy zmarł od kuli wystrzelonej przez jednego z mieszkańców.
Rzeczniczka Air Force Ann Stefanek potwierdziła medialne doniesienia na temat Kelleya, który służył w tej formacji w latach 2010-2014. W 2012 roku mężczyzna stawał przed sądem w związku z napaścią na żonę i dziecko. Został usunięty dyscyplinarnie z wojska.