Około godziny 3:30 w nocy z wtorku na środę 15 listopada niemiecka policja otrzymała zgłoszenie od anonimowej osoby, która twierdziła, że na terenie ośrodka dla uchodźców znajdującego się w miejscowości Bamberg w północnej części Bawarii uno si się gęsty dym. Na miejsce została wezwana również straż pożarna. Dzięki szybkiej interwencji udało się ugasić ogień i uniknąć całkowitego zniszczenia budynku. W akcji gaśniczej brało udział około 30 strażaków.
Z informacji niemieckiej policji wynika, że w wyniku pożaru zginęła jedna osoba. Czternaście innych zostało rannych. Sześć osób, które były w najcięższym stanie, trafiło do miejscowego szpitala. Wśród poszkodowanych jest dwoje dzieci. Jak podaje „Sueddeutsche Zeitung”, pozostali mieszkańcy ośrodka zostali tymczasowo ewakuowani. W sumie w schronisku mieszka około 1200 osób. Przyczyny pożaru są na razie nieznane. Służbom nie udało się również ustalić tożsamości ofiary śmiertelnej. Śledztwo w obu tych sprawach prowadzi lokalna policja oraz prokuratura.