Galeria:
Kandydatki na Miss Universe 2017
W niedzielę w Las Vegas (poniedziałek rano czasu polskiego – red.) odbyła się ceremonia koronacji Miss Universe. W konkursie udział wzięły 92 kobiety z całego świata. Tegoroczna edycja miała największą liczbę uczestników, w tym po raz pierwszy wzięły w niej udział przedstawicielki Kambodży, Laosu i Nepalu.
22-letnia Nel-Peters otrzymała roczną pensję, luksusowy apartament w Nowym Jorku na czas jej panowania oraz inne nagrody. Jest drugą kobietą w historii swojego kraju, która zdobyła koronę najpiękniejszej. – HIV/AIDS jest bardzo dużym problemem w moim kraju, Południowej Afryce, więc mam nadzieję, że będę mogła w tej kwestii pomóc – powiedziała w rozmowie z dziennikarzami. Zwracała również uwagę na problemy kobiet w kraju swojego pochodzenia. – W niektórych miejscach kobiety zarabiają 75 procent tego, co zarabiają mężczyźni, za wykonywanie dokładnie tej samej pracy. Nie zgadzam się z tym, że tak może być – zaznaczała. – Myślę, że kobiety na świecie powinny otrzymywać taką samą płacę, jak mężczyźni, za wykonywanie tej samej pracy – dodawała.
Nel-Peters pochodzi z południowoafrykańskiej społeczności Sedgefield w prowincji Western Cape. Pomagała opracować program szkolenia kobiet z samoobrony w różnych sytuacjach, po tym, jak dwukrotnie została okradziona, podczas czego trzymano jej przy głowie pistolet.
Po konkursie, Nel-Peters mówiła również o tym, że kobiety mogą nawzajem siebie umacniać, aby stawiać wspólnie czoła wszelkim nadużyciom. – Czuje się bardzo silna, ponieważ stoje na scenie z 91 innymi kobietami, które są silne, niezależne, które pracują bardzo ciężko – mówiła. – Wszystkie one zwyciężyły. Pokazało mi to, że jeśli kobiety trzymają się razem, możemy powiedzieć „nie” wszystkim rzeczom, które nie powinny mieć miejsca – zarówno w miejscu pracy, domu, czy gdziekolwiek – zaznaczała.