28 i 29 lipca prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podał dalej na Twitterze trzy krótkie filmy, udostępnione pierwotnie przez Jaydę Fransen, liderkę skrajnej prawicowej organizacji „Britain First”. Pierwszy z nich podpisany został jako „muzułmański imigrant bijący holenderskiego chłopca poruszającego się o kulach”. Kolejny przedstawia zniszczenie przez muzułmanina figury Maryi Dziewicy. Na ostatnim widzimy wściekły tłum z flagami Al-Kaidy, który bije, a następnie zrzuca nieprzytomnego nastolatka w wysokiego budynku.
Chociaż filmy zostały opublikowane przed kilkoma dniami, wszystkie zostały nagrane co najmniej przed pięcioma laty. Co więcej, jak informuje holenderska policja i tamtejsze media, za pobicie zarejestrowane na pierwszym filmie odpowiada w rzeczywistości obywatel Holandii, a nie żaden imigrant, jak przekonuje Jayda Fransen.
Rzeczniczka Trumpa Sarah Huckabee Sanders tłumaczyła w odpowiedzi, że czas powstania filmów czy ich prawdziwość nie jest istotna. Największe znaczenie, jak twierdzi, ma tutaj przedstawienie realnego zagrożenia. – To o tym mówi prezydent, to tym się teraz zajmuje, to prawdziwe zagrożenia i są one prawdziwe niezależnie od tego, jak na nie patrzeć – przekonywała.
Trzy retweety Trumpa wzbudziły spory sprzeciw głównie w Wielkiej Brytanii, gdzie organizacja Britain First wzbudza ogromne kontrowersje. To właśnie z nazwą tej grupy na ustach, zamachowiec zamordował jednego z tamtejszych parlamentarzystów. Część z brytyjskich polityków zażądała nawet od premier Theresy May, aby odwołała wizytę Trumpa w ich kraju. Żądanie to spotkało się jednak z odmową.